Bardzo rzadka operacja na uszkodzonych naczyniach mózgu. Na Dolnym Śląsku robią je tylko w jednym szpitalu
We Wrocławiu z sukcesem wykonano kolejny zabieg by passu do naczyń mózgowych. To bardzo rzadkie operacje, na Dolnym Śląsku wykonywane są tylko w Dolnośląskim Szpitalu Specjalistycznym im. T. Marciniaka.
Podczas zabiegu uszkodzone lub niewydolne naczynia tętnicze mózgu zastępowane są nowymi.
Szpitale Wrocław. Gdy grozi udar
– Wykonuje się nowe połączenie naczyń tętniczych głowy z naczyniami mózgu. W wyniku tego połączenia krew dopływa do mózgu nową drogą, pozwalając na jego odżywienie niezależnie od uszkodzonych normalnych tętnic – wyjaśnia dr Dariusz Szarek, który z kilkuosobowym zespołem przeprowadził operację.
Tę metodę stosuje się również w przypadku zwężenia normalnych naczyń mózgu, które powoduje niedokrwienie mózgu i ryzyko udaru. Albo gdy w czasie leczenia konieczne jest celowe zamknięcie zdrowej tętnicy, np. z powodu tętniaka, którego nie można inaczej wyleczyć.
Tygodnie przygotowań
Najnowszy zabieg został przeprowadzony u 53-letniej pacjentki z uszkodzeniami naczyń mózgu.
– Decyzja nie była łatwa – opowiada dr Dariusz Szarek. – Nie podejmuje się jej w ciągu kilku dni, lecz tygodni, po przeprowadzeniu zaawansowanej pracy diagnostycznej i prześledzeniu aktualnego piśmiennictwa, literatury celem ustalenia optymalnego sposobu postępowania.
Zaznacza, że podczas kwalifikowania pacjenta do zabiegu konieczne jest wykonanie szeregu badań przygotowawczych mających na celu potwierdzenie istotnego uszkodzenia naczynia tętniczego zaopatrującego mózg: – Następnie niezbędna jest ocena, czy inne zdrowe naczynia mózgu są w stanie przejąć pracę tej tętnicy, czy też ich wysiłek jest niewystarczający. Ostatecznie należy ocenić, czy wszywane do mózgu naczynie doprowadzą wystarczającą ilość nowej krwi.
Dr Dariusz Szarek przeprowadził zabieg z zespołem w składzie: dr Jakub Kurza, dr Lech Kipiński, dr Krzysztof Sycz oraz pielęgniarki Beata Haor i Małgorzata Banaś (MAT. DSS IM. T. MARCINIAKA)
Nie dla wszystkich
Jak informuje Katarzyna Kapuścińska, wicedyrektor szpitala im. Marciniaka, takie zabiegi są bardzo rzadkie. W ciągu ostatnich trzech lat w jej placówce wykonano ich tylko kilka.
Dr Szarek tłumaczy, że te operacje są bardzo rzadko wykonywane m.in. z uwagi na ich skomplikowany charakter: – Przede wszystkim jednak największe wyzwanie stanowi stwierdzenie u pacjenta, na podstawie badań przedoperacyjnych, że istnieje potrzeba i jednocześnie możliwość wykonania takiego zabiegu.
Wyjaśnia: – Problemem głównym nie jest sama technika, co wskazania. Nie każdy chory może skorzystać na tej operacji.
W latach 80. przeprowadzano bowiem dużo takich zabiegów, ale okazało się, że nie wszystkim one pomagają.
– Potem nie robiono ich wcale, przysłowiowo wylano dziecko z kąpielą – wyjaśnia lekarz. – Tymczasem okazało się, że jest grupa chorych, którym to pomaga.
Zanim rozpoczęto operacje we Wrocławiu, zespół ze szpitala Marciniaka szkolił się w Szwajcarii, Japonii i Czechach.
Komu pomagają
Według dr. Szarka wskazaniem do tego typu operacji są pacjenci z:
– chorobą Moya-Moya (schorzenie, w którym w wyniku powolnego procesu dochodzi do zarastania tętnic szyjnych wewnętrznych;
– tętniakami tętnic mózgowych, których leczenie metodą klipsowania lub embolizacji nie jest bezpieczne (- W tych sytuacjach dobrym sposobem postępowania jest zamknięcie tętniaka wraz z uszkodzonym naczyniem, na którym się znajduje. Wsparciem krążenia mózgowego jest wówczas by pass przejmujący pracę chorej, leczonej tętnicy – wyjaśnia lekarz);
– chorobą niedokrwienną mózgu ze zwężeniami tętnic dogłowowych lub wewnątrzczaszkowych oraz z zagrażającym udarem niedokrwiennym (dr Szarek: – Badania prowadzone nad tym schorzeniem wskazują na możliwy pozytywny wpływ na przebieg choroby w tej grupie pacjentów, przede wszystkim w zakresie poprawy sprawności myślenia).
autor: Jan Kosztycki
Link do artykułu:
http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,24122732,wyjatkowa-operacja-w-szpitalu-im-marciniaka.html?fbclid=IwAR1BZWXH7zMzkFN96zB34zxkiNeGKwLU2HNPh7kvH5o3gjjSR4fjq9hxcdk&disableRedirects=true